a
IndeksCalendarLatest imagesFAQSzukajUżytkownicyGrupyRejestracjaZaloguj
#3 Przygarnij kropka


 

 #3 Przygarnij kropka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#3 Przygarnij kropka Empty
PisanieTemat: #3 Przygarnij kropka   #3 Przygarnij kropka I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:42 pm

Stało się. Florence w końcu wylądowała na bruku i nie miała gdzie się zatrzymać. Powrót do rodziców nie wchodził w grę, bo tam także jej nie chcieli. Dlaczego spośród wszystkich ludzi na świecie, musiała pokłócić się ze starszą siostrą? Bo co? Bo nie wracała na czas do domu? A ile ona miała lat, aby stosować się do nakazów i zakazów? Do cholery, przecież nie ćpała, a jedyne to, co robiła to upijała się czasem do takiego stanu, że urywał się jej film i to wszystko. Na ogół nie sprawiała większych problemów, ale mniejsza z tym. Musiała sobie jakoś poradzić. W grę nie wchodziło pójście do żadnych znajomych ze studiów, bo nie chciała udzielać im obszernej informacji na temat relacji z rodziną. Postanowiła, że najodpowiedniejszą osobą będzie człowiek, który nie wiedział o niej zbyt wiele. Przez ostatni czas spędzili ze sobą naprawdę sporo czasu, a Florence za każdym razem starała się unikać rozmów na swój temat, bo nie lubiła tego. Czym miała się chwalić? Swoimi podbojami? Ciągłym roztargnieniem? Nie wypadało tego mówić dojrzałemu mężczyźnie, którego nie bawiły tego typu rzeczy.
Jak na złość musiał dzisiaj padać deszcz, a nie miała wystarczającej ilości pieniędzy, aby wsiąść w cholerny autobus i pojechać w dobrze znany sobie adres. Po kilku godzinach (bo musiała robić sobie postoje) udało się jej dotrzeć do celu. Nie była na tyle odważna, aby zapukać do drzwi. Usiadła więc na zimnej posadce, patrząc na swoją walizkę i wzięła głęboki oddech. Miała nadzieję posiedzieć tu jeszcze przez jakiś czas, ale usłyszała jak winda podjeżdża na piętro. Kurwa. Czy on czytał jej w myślach? Przybrała na twarz delikatny uśmiech i podniosła się. – Josh, cześć – no to przyjemności mieli już za sobą, a teraz pora, żeby ruszyła z grubej rury. – Wiem, że mogę prosić o zbyt wiele, ale czy mogłabym u ciebie zostać na kilka dni? Nie miałam do kogo się zwrócić, a ty jesteś moją ostatnią deską ratunku – w minimalnym stopniu jej ulżyło, teraz tylko wystarczyło mieć nadzieję, że Westberry nie odprawi ją z kwitkiem.
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#3 Przygarnij kropka Empty
PisanieTemat: Re: #3 Przygarnij kropka   #3 Przygarnij kropka I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:43 pm

Joshua coraz częściej zastanawiał się nad tym czy nie zrobić sobie prywatnej licencji detektywistycznej. Nie miał ochoty jakoś wracać do pracy na komisariacie, ale czy będzie w stanie się utrzymać? Nie może sobie pozwolić na choć chwilowy brak środków, bo ma syna na wychowaniu, dlatego był to tylko plan awaryjny, który kusił, naprawdę, jednak jak na razie Westberry wrócił do pracy na swoim wydziale. Nie mógł patrzeć na pewne osoby, które po części przyczyniły się do rozpadu małżeństwa Josha, nie czuje już nic do swojej byłej żony, dla niego już nie istnieje, nawet nie wiedział czy w ogóle żyje, brzmi to strasznie, ale właśnie taka jest prawda. Nie znaczyła dla niego już nic, tak samo jak dla niej ich małżeństwo. Życie jest do dupy, ale on się do tego przyzwyczaił, wbrew pozorom nie było mu tak źle. Miał czas dla siebie i swojego małego synka. Kiedy wracał obawiał się pewnych rzeczy, ale chyba każdy tak ma kiedy powraca do pracy po dłuższej nieobecności, jednak wszystko odbyło się w jak najlepszym porządku i Westberry spokojnie mógł pracować. Nie spodziewał się żadnych gości, więc spokojnie po drodze wszedł jeszcze do sklepu. Do wyjścia opiekunki miał jeszcze trochę czasu. Zrobił zakupy i pojechał do domu.
Nie spodziewał się gości, ale kiedy zobaczył Flo to się zdziwił. Josh polubił dziewczynę, bo jest fajna i zabawna, naprawdę się do siebie zbliżyli, ale czuł, że ona mu się ufa. Intuicja gliny.
- Hej. - odpowiedział z uśmiechem odzyskując animusz. I co w takiej sytuacji miał zrobić Joshua? - Nie ma sprawy, chodź. Nie zostawię cie tak. - dodał od razu podejmując decyzję. Nie znali się na tyle dobrze, ale policjant nie zostawi młodej dziewczyny bez dachu nad głową, sumienie nie dało mu spokoju. Puścił blondynkę przodem. - Czuj się jak u siebie. - dodał odkładając zakupy na wyspie kuchennej.
Powrót do góry Go down
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#3 Przygarnij kropka Empty
PisanieTemat: Re: #3 Przygarnij kropka   #3 Przygarnij kropka I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:43 pm

Larson nie zagłębiała za bardzo w szczegóły życia nowego znajomego, bo nie interesowała go jego przeszłość. Najważniejsze było to, że w ważnych chwilach mogła liczyć na mężczyznę i właśnie przez tak drobne czyny zajął bardzo istotne miejsce w życiu blondynki, choć na dobrą sprawę nie powinien. Mogła przyznać przed samą sobą, że przy nim czuła się bezpiecznie, ale czasami wolała ugryźć się w język, zanim cokolwiek powiedziała. Intuicja robiła swoje – w końcu był policjantem, a Florence nie należała do grzecznych dziewczyn. Wolała mieć się na baczności. W każdym razie, jakoś nigdy nie otworzyła się przed nim całkowicie, nie powiedziała co leżało jej na sercu przez cały ten czas i przez co kiedyś przechodziła, bo nie miała pojęcia czy by zrozumiał położenie, w którym się wtedy znajdowała. Było jej dobrze tak, jak było teraz i póki co – nie zamierzała tego zmieniać. Szkoda tylko, że wszyscy znajomi odwrócili się od niej i to właśnie na Josha musiała zrzucić cały swój ciężar. – Przepraszam, że nie zadzwoniłam wcześniej. Po prostu.. nie było na to wszystko czasu – wyjaśniła, biorąc głęboki oddech. Najchętniej zapadłaby się pod ziemię, bo było jej wystarczająco głupio, że przychodziła właśnie do niego. Z pewnością miał własne problemy na głowie, w dodatku małe dziecko w domu, a Florence w jego domu niczego by nie ułatwiała. Obiecała sobie, że tym razem będzie trzymała ręce przy sobie i nie zrobi niczego, co byłoby wbrew jego woli. Do tej pory większość znajomości z mężczyznami kręciła się wokół seksu, tym razem było zupełnie inaczej i musiała przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. – Postaram się szybko coś znaleźć. Ale w tej chwili naprawdę ratujesz mi życie. Nie wiem jak jeszcze ci się odwdzięczę – uśmiechnęła się blado, wchodząc do środka domu Westberry’ego. Wiedziała, gdzie znajduje się kuchnia, pokój syna, pokój dla gości, a także sypialnia mężczyzny. W końcu była tutaj może ze dwa razy, więc tak – zamierzała czuć się jak u siebie.
– Jesteś dobrym facetem, wiesz? – zagaiła rozmowę, zatrzymując się w samym wejściu do kuchni, uważnie obserwując ruchy Josha. Starała się zachować dystans, a jak na razie świetnie jej szło.
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#3 Przygarnij kropka Empty
PisanieTemat: Re: #3 Przygarnij kropka   #3 Przygarnij kropka I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:44 pm

Westberry wcale się nie dziwił, że Flo jest przed nim taka zamknięta. Niby coraz lepiej się ze sobą czuli, ale przecież nadal są dla siebie stosunkowo obcy, Josh też nie miał zamiaru naciskać na dziewczynę by cokolwiek więcej mu powiedziała, w końcu jest gliną. Naprawdę nie przeszkadzała mu obecna sytuacja. Oboje się dogadywali, więc czego chcieć więcej? Mimo tego, że jest policjantem to ma pewne zasady, dla niego nie jest najważniejsze prawo i nie stosuje go na ślepo, nie donosi na swoich, a teraz Larson stała się dla neigo właśnie taką osobą, chyba powinna to wiedzieć, ale fakt, nie znal się na tyle długo, by w takim stopniu sobie zaufać. Może kiedyś to się zmieni? Josh naprawdę wiele przeszedł w swoim życiu, jednak to nie spowodowało, że stracił wiarę i zaufanie do ludzi, po prostu stał się trochę ostrożniejszy. Tak to już jest kiedy ktoś kopię cię po dupie.
- Nie ma sprawy, serio. Lepiej, że przyszłaś do mnie nich miała być się gdzieś tułać. - powiedział Josh z lekkim, typowym dla siebie uśmiechem. To prawda, że miał sporo problemów na głowie, ale kto ich nie ma? Przecież nawet przez myśl mu nie przeszło, żeby tak po prostu wyrzucić dziewczynę za drzwi, bo martwił by się o nią. A poza tym ma duże mieszkanie i cała trójka na pewno się w nim zmieści. Każdy będzie miał swoje miejsce i trochę prywatności. - Pomieścimy się tutaj wszyscy, więc nie musisz się śpieszyć. Zostań tutaj ile będziesz chciała. - dodał chowają swoje zakupy do lodówki. - Cóż, dzięki. Staram się ja mogę. – obdarzył młodą kobietę najszerszym uśmiechem na jaki było go stać przez co pojawiły się kurze łapki w kącikach oczu. - Siadaj, napijesz się kawy? Albo może coś zjesz? - zaproponował patrząc na nią uważnie.
Powrót do góry Go down
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#3 Przygarnij kropka Empty
PisanieTemat: Re: #3 Przygarnij kropka   #3 Przygarnij kropka I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:44 pm

Od samego początku wiedziała, że Joshua to facet, który obracał się w zupełnie innym towarzystwie i zdecydowanie odstawał od norm, które dotychczas Florence widziała w swoim życiu. Nie był głupi, stąpał twardo po ziemi, a przede wszystkim – wiedział czego chciał. Tych cech brakowało znajomym oraz byłym partnerom blondynki. Cieszyła się, że to właśnie tamtego feralnego dnia natknęła się na Josha. Wiele mu zawdzięczała, a przede wszystkim to, że był przy niej, nie pytając o dodatkowe szczegóły. Nikt jeszcze nie miał tyle cierpliwości, co ten mężczyzna. W jego towarzystwie czuła się dobrze, ale to fakt – potrzebowała jeszcze odrobiny czasu, aby całkowicie się przed nim otworzyć. Może wspólne mieszkanie pozwoli, aby mogła wreszcie wyrzucić z siebie to, co skrywała? Bała się też, że Westberry mógłby nabrać do niej dystansu. Nie była przecież święta, swojego czasu robiła naprawdę okropne rzeczy. Poza tym, czy on naprawdę chciał usłyszeć nędzną historię jej życia? Miał własne problemy na głowie, dziecko na wychowaniu, bo kobieta, której oddał serce, tak po prostu zgniotła i wyrzuciła do śmieci. Cóż za ironia losu, prawda? W końcu, Gerald postąpił z Florence dokładnie w taki sam sposób. Ale o nim też nie powiedziała Joshowi, bo ten rozdział już dawno zamknęła i nie czuła się odpowiednio pewnie, aby zacząć o tym mówić. Tamten okres był dla niej naprawdę bolesny.
– Głupio mi tak, że zwracam się do ciebie. Nienawidzę swojej siostry, ile bym dała, aby zamienić ją na Emily – westchnęła, patrząc w ścianę i na krótki moment zamyśliła się. – Jak tylko znajdę pracę i się odkuje, to zapłacę ci. I nie chcę słyszeć odmowy – pokiwała palcem w jego stronę, rozchmurzając się nieco. Jej obecny stan nie pozostawiał wiele do życzenia, ale w jego towarzystwie, zawsze miała lepszy humor. – W wolnej chwili mogłabym zajmować się Ethanem, co ty na to? Wiem, że dużo pracujesz, a że na razie większość czasu będę spędzać w czterech ścianach, to chociaż w ten sposób odwdzięczę ci się za to wszystko – zaproponowała, choć nie do końca wiedziała, czy to był dobry pomysł. Nie wiem, czy potrafiła zająć się dzieckiem, ale ze zwierzętami szło jej bardzo dobrze! Choć taką informację powinna zostawić dla siebie, nie chciała niepokoić mężczyzny. Przysiadła na jednym z krzeseł, które znajdowało się przy wyspie kuchennej, a łokcie oparła o blat. – A istnieje taka możliwość, że dostanę to i to? – uśmiechnęła się delikatnie, mając nadzieję, że otrzyma to wszystko w pakiecie.
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#3 Przygarnij kropka Empty
PisanieTemat: Re: #3 Przygarnij kropka   #3 Przygarnij kropka I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:46 pm

Na okazanie drugiej osobie zaufania potrzeba czasu, dlatego też Joshua w niczym nie pośpieszał dziewczyny, a poza tym miała teraz za sobą ciężkie przeżycia, ten okropny napad, który Westberry w pewien sposób udaremnił, okropny wypadek siostry, w którym kobieta zginęła. Kolejna rzecz, która łączy tą dwójkę – śmierć siostry, ale jak na razie nie odzywał się na ten temat, bo dla niego nadal to jest bolesny temat, a co dopiero dla blondynki, która stosunkowo niedawno straciła starszą siostrę. Śmierć zawsze jest trudna. Josh nie widział też powodu, by nie pomagać Larson, potrzebowała tego i zauważył też, że jest jedyną osobą, do której zwraca się o jakąkolwiek pomoc, bo nie może liczyć na kogoś innego, więc jakim byłby człowiekiem, gdyby tak po prostu powiedział nie? Wyrzuty sumienia nie dały by mu spokoju, bo mimo że czasami tego nie widać, ale tak naprawdę ma wielkie i dobre serducho, ale nie jest naiwny. Dał Flo pewnego rodzaju kredyt zaufania, bo, tak jak zostało ujęte oddał serce komuś innemu, jednak to nie oznacza, że skreślił wszystkie kobiety. Jesteśmy ludźmi i zdarza nam się popełnić błędy, co nie zmienia faktu, że Aurorze nigdy nie wybaczy.
- Nie mów tak. - powiedział szybciej niż pomyślał. - Moja siostra też zginęła w wypadku samochodowym i mogę powiedzieć, że rozumiem co czujesz, ale jak opadną emocje zobaczysz, że nadal kochasz tę siostrę, która ci została. - westchnął. Nie chciał pouczać blondynki, ale tak jest, wiele słów mówimy pod wpływem emocji, jednak kiedy się je wypowie nie da się ich cofnąć. - Jak chcesz, ale z niczym nie musisz się śpieszyć. - odparł, a właściwie zaśmiał się. Znając Josha nie weźmie od niej ani centa, bo tego nie chce, nie będzie przecież tego rozgłaszać. - Jeżeli czujesz się na siłach to bardzo chętnie przyjmę pomoc. Opiekunka zawaliła po raz kolejny i nie wiem czy nie zrobi tego znowu, więc ją zwolniłem. - westchnął ciężko, bo co to za życie bez problemów. - Nie ma sprawy. Mam nadzieje, że nie przeszkadza ci zapiekanka z wczoraj, bo nie mam nic innego na razie. - kiedy otrzymał potwierdzenie zrobił Florence kawę i obiad. Porozmawiali jeszcze trochę, w międzyczasie pokazał jej pokój i młoda dziewczyna poszła odpocząć, a on zajął się trochę sobą.

zt. x2
Powrót do góry Go down
Sponsored content




#3 Przygarnij kropka Empty
PisanieTemat: Re: #3 Przygarnij kropka   #3 Przygarnij kropka I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

#3 Przygarnij kropka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Joshua Westberry & Florence Larson-