a
IndeksCalendarLatest imagesFAQSzukajUżytkownicyGrupyRejestracjaZaloguj
#2 Herbatka z bohaterem nocy


 

 #2 Herbatka z bohaterem nocy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:33 pm

Flo miała szczęście, że spotkała Josha w tym trudnym i niebezpiecznym momencie. Trzeba przyznać, że policjant jest jednym z tych niewielu facetów, który zachowuje się tak jak na te płeć przystało. Oczywiście nie ma nic przeciwko temu, że teraz mężczyźni inaczej się definiują, o ile można to w ten sposób nazwać, ale wiadomo o co chodzi, jednak Westberry nie rozumiał jednego – dlaczego teraz panuje taka znieczulica. Większość osób widząc to czego Josh był świadkiem i zareagował pomagając dziewczynie, po prostu odwrócili byt głowę i czym prędzej pognali w drugą stronę zupełnie zapominając o tym wszystkim. Bo co? Bo nie chcą się mieszać? To lepiej, żeby młoda dziewczyna została skrzywdzona w jeden z najgorszych możliwych sposobów, on tego nie rozumiał, ale może takiego rodzaju myślenie wyrobił sobie w pracy? Ale chyba nie, on już taki jest. To jest kwestia charakteru.
Josh nie powinien się zgadzać na to, jednak chyba wyrzuty sumienie by go zjadły, gdyby nie odprowadził blondynki pod sam dom, jednak ta zaproponowała mu herbatę czy tam kawę. Nie chciał wyjść na niegrzecznego, a poza tym będzie miał spokojniejszą głowę mając pewność, że Larson będzie bezpieczna w swoim mieszkaniu.
- Dobrze, niech będzie. - uśmiechnął się lekko i razem ruszyli do mieszkania. Po kilku chwilach znaleźli się na miejscu. - Na pewno wszystko w porządku? - zapytał kiedy byli już w salonie. Musiał się upewnić, że na pewno z nią wszystko dobrze, chociaż nie wyglądała, aby jej coś zrobił tamten idiota, ale nigdy nic nie wiadomo, może się z tym ukrywała, a w razie co to Josh odtransportuje ją do szpitala. Taksówką oczywiście.
Powrót do góry Go down
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:35 pm

Wolała nie myśleć o tym co mogłoby się z nią stać, gdyby w pobliżu nie zjawił się Joshua. W tamtym momencie naprawdę obawiała się o własne życie i była to taka pierwsza sytuacja, która spotkała ją podczas powrotu do domu. A może to była swojego rodzaju karma, że zachowywała się w taki, a nie inny sposób? Zresztą, to jakieś totalne bzdury, które powinna sobie wybić z głowy. To na pewno nie była karma, a ona nie zmieni swojego zachowania tylko dlatego, że jakiś pojeb chciał się do niej dobrać na ulicy. I tak, uważała, że Westberry był w tej chwili jedynym prawdziwą mężczyzną, bo postanowił rzucić się w kierunku ratowania blondynki. Nie mogła nie uśmiechnąć się, gdy przystał na jej propozycję. Musiała przecież odwdzięczyć się za to, co dla niej zrobił. Poza tym, zrobiło się jej odrobinę lepiej w jego towarzystwie. Co z tego, że przez większość drogi nie odezwała się ani jednym słowem, ale za to kurczowo ściskała jego kurtkę dzięki której było jej cieplej.
– Tak, jest już o wiele lepiej. Dziękuje ci jeszcze raz – podniosła na niego wzrok, ostatecznie zostawiając go na chwilę samego, aby zrobić herbatę. Poza tym, miała wielką ochotę dolać sobie czegoś mocniejszego do ciepłego napoju, ale dla niej chyba na dzisiaj wystarczy. – Przepraszam za te zabawki, to siostrzenicy – postawiła dwa kubki na stoliku, zabierając z kanapy zabawki i wrzucając je do kosza z resztą klamotów, gdzie było ich miejsce. Zajęła miejsce naprzeciwko mężczyzny, chwytając w dłonie swój ulubiony kubek i wpatrywała się w Josha uważnie. – Zajmujesz się czymś jeszcze poza ratowaniem dam z opresji? – zaśmiała się krótko, biorąc niewielki łyk herbaty.
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:35 pm

Westberry naprawdę się cieszył z tego, że akurat wtedy przechodził tą nieszczęsną ulicą. Na początku nie chciało mu się zbytnio iść do tego kolegi, przeszło mu przez myśl, aby odwołać to spotkanie, jednak zastanowił się nad tym i pomyślał sobie, że przecież nie może ciągle siedzieć w domu, nie użalał się już nad sobą, ale tak jakoś miał wrażenie, że znajomi nie wiedzą czy mogą się z nim spotkać i normalnie porozmawiać. Jego tylko zostawiła żona, nie zachorował na jakaś śmiertelną, albo bardzo zakaźną chorobę, ale przecież nie będzie nikogo zmuszał to spotykania się z nim, więc kiedy nadarzyła się okazja to poszedł. Dobrze zrobił, co prawda nawet przez ułamek sekundy nie przyszło mu do głowy, że będzie świadkiem czegoś takiego. Wiedział, że nie jest to odosobniony przypadek, ale jednak brać w czymś takim czynny udział to co innego. Nie miał też zamiaru oceniać dziewczyny, bo nikt nie zasługuje, aby spotkało go coś takiego, a że młoda kobieta lubi się dobrze bawić, to nikomu nic do tego.
- Nie masz za co dziękować. Dobrze, że nic ci nie jest. - odparł uśmiechając się lekko i od razu jego twarz pojaśniała. Było to trochę dziwne tu siedzieć i to właśnie pomyślał sobie Joshua kiedy Florence poszła do kuchni zrobić herbatę, ale do cholery, przecież nie ma zamiaru nic z nią robić, tylko upewnia się czy wszystko dobrze. - Nic nie szkodzi, nawet ich nie zauważyłem. - wzruszył ramionami, sam miał taki syf w domu z zabawkami, czasami nie bawił się nawet w ich sprzątanie. - Cóż, poza tym, pracuje jako policjant, więc w sumie to samo. - zaśmiał się również, choć nie była to do końca prawda.
Powrót do góry Go down
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:36 pm

Jak cudownie było czuć się bezpiecznie! Gdyby nie znalazła się w takiej sytuacji, to nigdy w życiu taka myśl nie przyszłaby jej do głowy. Lubiła czuć adrenalinę, ale Florence wiedziała, że po tym co miało miejsce jakąś godzinę temu będzie rozważniej pić, albo zamówi sobie od razu taksówkę, która zawiezie ją pod sam dom. Nie mogła przecież funkcjonować tak przez cały czas. Wykończy się zdrowotnie i tyle z tego wszystkiego będzie. Nie znała zbyt dobrze, swojego wybawiciela – ona w ogóle go nie znała! Ale w jakiś pokręcony sposób wiedziała, że mogła mu ufać i nie zrobiły nic wbrew jej własnej nieprzymuszonej woli. Uśmiechnęła się w odpowiedzi, nie mając nic więcej do dodania od samej siebie. Po cichu liczyła też na to, że na tym jednym spotkaniu nie skończy się ich znajomość. A jak już sobie Florence obrała jakiś cel to oczywistym było to, że zamierzała dopiąć swojego. – Ciężko jest nadążyć za tym dzieckiem. Nim się obejrzysz, to już jest w zupełnie innym miejscu – przewróciła oczami, nawołując obraz w głowie małej Abby, która była istnym wulkanem energii. Poza tym, serio? Przecież nie będziesz rozmawiać z nim na takie tematy! To była dla niej zupełnie nowa sytuacja, nie to żeby nie potrafiła rozmawiać ze starszymi mężczyznami, ale Josh w jakiś sposób ją onieśmielał i nie wiedziała tylko, dlaczego działo się to w taki sposób. – Pooolicjaaant.. – przeciągnęła z zamysłem, kiwnęła powoli głową. – Żona musi być z ciebie bardzo dumna – palnęła głupstwo i tylko machnęłą ręką na znak, aby zapomniał o tym, co przed chwilą powiedziała. Dlaczego pomyślała, że mógł mieć żonę? Dlaczego ona w ogóle myślała o takich rzeczach? Kretynka. Mogłaby czasem powstrzymać się przed takim paplaniem. Ale może w taki sposób chciała wybadać grunt?
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:37 pm

Westberry z racji wykonywanego zawodu przez większość czasu czuł adrenalinę, czasami miał jej serdecznie dosyć, bo ileż można żyć na podniesionym ciśnieniu? Co prawda nudy w swoim życiu też nie lubił, denerwowała go monotonia, ale z racji tego co się wydarzyło ostatnio w jego życiu musiał je przewartościować i doszedł do wniosku, że wiele rzeczy robił ie tak jak trzeba i na pewnych osobach musi skupić się bardziej, a inne kopnąć w dupę, bo zwyczajnie zatruwały mu tlen. W sumie większość śmieci z jego życia same się wyniosły z czego był zadowolony, bo od razu się lżej oddychało. Wiadomo, dom posprzątany to człowiek szczęśliwszy i lepiej mu się żyje, niż w syfie.
Można powiedzieć, że Florence dobrze trafiła, bo Josh w najmniejszym stopniu nie miał zamiaru jej skrzywdzić. Chciał mieć pewność, że jest cała i zdrowa. Tez nie jest takim facetem, który krzywdzi kobiety, raczej należy do tej drugiej kategorii, która broni je i kiedy trzeba nawet da w pysk facetowi, któremu się za to zależy, tak trochę właśnie było w przypadku Larson. - Tak działają dzieci, za szybkie źle, ale jak jej anemiczne i smutne to też nie dobrze. - zaśmiał się rozglądając po mieszkaniu. Ten temat nie był niczym strasznym. Dobry jak każdy inny, ale w sumie trochę dziwny jak na pierwszą rozmowę, jednak skłoniły ich do tego zabawki, które dziewczynka porozrzucała po całym mieszkaniu. Jego syn był jeszcze za mały na robienie Armagedonu. - Nie mam żony. Jestem, tak jak by do wzięcia. - powiedział nadal się uśmiechając do blondynki. Dla niego nie był to jakiś temat tabu, bo ten etap w życiu miał już za sobą, a poza tym dziewczyna nie musiała wiedzieć, że Joshua jest rozwiedziony. - A ty czym się zajmujesz? Jeśli wolno spytać, oczywiście. - był ciekawy, ale przecież jeżeli nie chciała nie musiała odpowiadać.
Powrót do góry Go down
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:38 pm

Larson miała takie same zdanie na ten temat, co nowy znajomy. I ona zazwyczaj odcinała się od ludzi, którzy nie byli jej w niczym potrzebni, a jedynie psuli jej nerwy oraz dobry nastrój. Może ta dwójka nadawała na takich samych falach? Super, gdyby tak właśnie było, bo w tej chwili ciężko było to wszystko stwierdzić. Nadal nie potrafiła wyrzucić z głowy widoku faceta, który nie wiadomo co chciał jej zrobić, ale wiadomo jak zazwyczaj kończyły się takie sprawy. Typ chodziłby bezkarnie po tym nieszczęsnym padole, a natomiast ona.. mogła wąchać kwiatki od spodu. Ludzie byli różni i nie zawsze można było każdemu ufać. Może i nie powinna tego robić względem Josha, ale skoro był policjantem, to nie miała czego się obawiać, prawda?
Nie miała pojęcia dlaczego w ogóle podjęła tak beznadziejny temat, ale skoro mężczyzna go podjął to widocznie miał jakąś wiedzę na ten temat. Może i nawet miał własne dzieci? Dziecko? Wszystko było bardzo możliwe. Uśmiechnęła się lekko, wzruszając delikatnie ramionami. – Na szczęście zajmuję się młodą, kiedy sytuacja mnie do tego zmusza. Nie spieszy mi się do posiadania własnego dziecka – i miała nadzieję, że właśnie w ten sposób zamknęła dyskusję, bo temat dzieci nie był jej na rękę. Nie chciała jeszcze wypaplać innych szczegółów ze swojego życia, bo mężczyzna uznałby ją za wariatkę i tyle byłoby z tak miłego spotkania. W chwili obecnej cieszyła się, że nikt nie był w stanie im przeszkodzić, a jej siostra pewnie pojawiłaby się dopiero nad ranem. – Mhm, to bardzo ciekawe. Zazwyczaj tacy mężczyźni jak ty już dawno są zaklepani – kolejne głupie słowa wypadały z jej ust. Po co ona w ogóle udzielała się na ten temat? Na co ona liczyła? – Jestem studentką weterynarii, chciałabym kiedyś zostać cenionym lekarzem i pomagać zwierzakom – jeśli chodziło o zwierzęta to Florence wkładała w to całe swoje serce. Nie niszczyła niczego tak jak w przypadku relacji z drugim człowiekiem, ale o tym jej nowy znajomy nie musiał wiedzieć, prawda?
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:39 pm

Jeszcze jakiś czas temu Joshua tak nie uważał, bo miał dobre i wielkie serducho i zawsze był dla każdego w chwili gdy go potrzebowali, jednak kiedy on był w potrzebie bo życie tak trochę mu się zawaliło to większość przyjaciół po prostu go olała i odwróciła się od niego plecami, ale co jest najlepsze, że kiedy Westberry podniósł się z tego dołu i doszedł do siebie to znowu się pojawili pragnąc pomocy policjanta i ten ze swoim cudownie czarującym uśmiechem pokazał im środkowy palce i kazał spierdalać – dosłownie, nie przebierał w słowach, bo jakoś nie miał na to ochoty. Josh w większości przypadków jest miły, ale ma też swoją drugą, gorszą stronę, jak każdy. Jednak teraz jest taki jaki jest naprawdę i nie chce zrobić krzywdy blondynce, nawet mu to nie przeszło przez głowę. Policjant jest dżentelmenem i naprawdę się cieszył, że akurat tamtędy przechodził, bo jej pomógł, oczywiście nie czuł się jak jakiś bohater, bo zachował się tak jak każdy człowiek powinien się zachować w takiej sytuacji, chociaż pewnie pomógł mu fakt, że jest policjantem i wie jak ma się w takiej sytuacji zachować, ale chyba każdy o odrobinie sumienia to wie, prawda?
- Rozumiem. - powiedział tylko nie ciągnąc tego tematu dalej. Jak wiadomo Josh ma syna, cóż, Florence oczywiście o tym nie widziała, bo się nie znali, a nie będzie o tym rozmawiał, skoro ewidentnie było wiadomo, że dziewczyna nie chce na ten temat rozmawiać. - Jestem po rozwodzie, więc odzyskałem swoją wolność. – zaśmiał się Westberry. Tak, teraz mógł się z tego śmiać, bo naprawdę jest wolny i może żyć swoim życiem tak jak trzeba. Doszedł do siebie. - Podziwiam ludzi, którzy się tym zajmują, bo jest to cięższa praca niż jeśli chodzi o lekarza, bo pies czy jakieś inne zwierze nie powie gdzie go boli. - odparł mężczyzna i mówił serio.
Powrót do góry Go down
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:39 pm

Zawsze, gdy było się dobrym dla innych ludzi dostawało się za to po dupie. Nic dziwnego, że Florence obrała inną drogę i, posiadała nieco odmienne zdanie na ten temat. Pomagała tylko tym, którzy naprawdę na to zasługiwali, a przede wszystkim tym, którzy mocno zaistnieli jej w życiu. Nie powinno to być zaskoczeniem, że najlepiej spośród tych wszystkich ludzi we własnym życiu ceniła najbardziej swojego najlepszego przyjaciela, który wielokrotnie wyciągał do niej pomocną dłoń. Kto wie, może i Josh będzie miał okazję zaistnieć w życiu Larson? Już i tak porządnie nią wstrząsnął, gdy spotkali się pierwszy raz w klubie, kończąc na dzisiejszym wieczorze, który miał przyjemny finał w domu jej starszej siostry. Mógł sobie mówić to, na co tylko miał ochotę, ale to, że został jej bohaterem nie ulegało wątpliwościom. Nie wiedziała tylko, jak powinna mu się odwdzięczyć, bo taka zwykła herbata to co to było? A taki mężczyzna na pewno potrzebował nieco więcej od życia. Tym bardziej, że rozstał się z kobietą i tak, zwróciła na to największą uwagę. No cóż, taki już był jej urok. – Podjąłeś słuszną decyzję. Trzeba naprawdę być pewnym w stu procentach z kim dzieli się własne życie – przyznała, uśmiechając się delikatnie. Miała trochę na myśli swój poprzedni związek, gdy była naprawdę zakochana w mężczyźnie, który tylko bawił się jej uczuciami. Ale Josh nie musiał o tym wszystkim wiedzieć. Nie znali się na tyle, aby zwierzać się z własnych dramatów życiowych. A tę część życia wolała zostawić dla siebie, bo była zbyt bolesna. Nic dziwnego, że Larson przybierała za każdym razem maskę zimnej i bezuczuciowej suki. To wszystko przez tamtego dupka, a na górze miała pamiątkę w postaci pająka, nie chcąc zwracać byłemu jego własności. Upiła kilka kolejnych łyków herbaty, kurczowo trzymając kubek i wzruszyła tylko ramionami. – Do tego potrzebny jest instynkt i intuicja, a tak się składa, że to wszystko mam. Ale jasne, na razie jestem żółtodziobem i studia są czasem okropne, ale myślę, że dam radę – tego też nie musiał wiedzieć, ale może w jakiś sposób chciała, aby zainteresował się jej osobą? Różne rzeczy siedziały jej teraz w głowie.
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:40 pm

Życie Josha tak zweryfikowało jego bliskich, że praktycznie zostały mu osoby, na których może w stu procentach polegać i jest mu z tym cholernie dobrze. Naprawdę. Mógł w końcu odetchnąć pełną piersią i przez to jest mu bardzo dobrze, jednak jak super to wszystko nie brzmi to czasami po prostu takie sytuacje mogą człowieka przytłoczyć, bo ileż razy można zostać zawiedzionym przez kogoś kogo uważało się za bliskiego przyjaciela? Ileż można znosić olewania? Jeden czy dwa razy da się znieść, bo nikt nie jest przecież idealny, takie osoby nie istnieją, jednak trzeba zachować się przyzwoicie i mieć jakieś zasady moralne, bo nikt sobie nie pozwoli na zadawanie bezkarnie ciosów, no dobra, są tacy ludzie, ale on do nich nie należał i jedno wiedział na pewno – nikomu nie pozwoli się do siebie zbliżyć a potem zranić. Teraz jest i będzie ostrożny, kolejne doświadczenie nabyte w krótkim czasie.
- Tak mi się wydaje, że nie jesteśmy w stanie poznać drugiego człowieka w stu procentach. – powiedział z lekkim uśmiechem. Taka jest prawda, ale złudnie myślimy, że to my będziemy wyjątkowi i damy rade odkryć wszystkie sekrety bliskiej nam osoby. Niestety, tak to nie działa i potem kończy się to w taki a nie inny sposób, na przykład jak u niego. Czasami bywa tak, że ten papierek niszczy wszystko i tak właśnie chyba się zadziało w przypadku Westberrego, ale cóż, człowiek uczy się przez całe życie. - Skoro tak to na pewno będziesz świetna kiedy zostaniesz lekarzem. - uśmiechnął się. Mówił szczerze, nie nabijał się z niej. Taki zawód jest naprawdę czymś ciekawym. - Będę się już zbierał. Nie będę ci zawracać głowy, bo pewnie jesteś zmęczona. Dzięki za herbatę. - mówiąc to odstawił pusty kubek po ciepłym i aromatycznym napoju po czym podniósł się z kanapy. Czas do domu.
Powrót do góry Go down
Florence Larson

Florence Larson

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:40 pm

Mogliby sobie przybić piątkę pod tym względem, bo ludzie zazwyczaj zawodzili. Nie była święta, również miała swoje za uszami, ale jeśli ktoś potrzebował jej pomocy – udzielała jej. To naturalne, jeśli zależy nam na drugiej osobie. Nic dziwnego, że Larson wolała towarzystwo mężczyzn, bo z natury nie przeżywali wszystkiego jak kobiety. Owszem, lubiła je, ale jako kompanów do rozmów wybierała facetów. Byli po prostu lepszymi przyjaciółmi, o czym zdążyła już wielokrotnie się przekonać. Było coś takiego w Joshu, że ciągnęło ją do niego, ale chyba nie mogła spalić się na samym starcie.. Czy mogła? Florence bywała nieprzewidywalna i nigdy nie było wiadomo, czym jeszcze zaskoczy innych. – Wiem coś na ten temat, Josh. Mamy to już wszystko za sobą, czasem boli, ale życie toczy się dalej, prawda? – uśmiechnęła się kącikiem ust, posyłając mu długie spojrzenie. Nie chciała tak od razu wchodzić z buciorami do jego życia, ale po części sam się przed nią otworzył, no nie? Korzystała tylko z tego, co jej powiedział i tyle. – Dziękuje, to naprawdę miłe usłyszeć coś od swojego bohatera – poruszyła brwiami w zabawny sposób, uśmiechając się nikle. Westberry naprawdę poprawił jej humor i musiała w jakiś sposób odwdzięczyć mu się za to wszystko. Nie wiedziała tylko jeszcze jak powinna była to zrobić. – Nie wiem jak ci się odwdzięczę za to, co zrobiłeś. Ale w razie co.. – spisała na kartkę swój numer telefonu i wcisnęła ją do jego kieszeni. – Możesz zadzwonić o każdej porze – wzruszyła ramionami, podchodząc jeszcze do niego i stając na palcach złożyła delikatny pocałunek na jego wargach. No cóż, chociaż tak mogła wyrazić swoją wdzięczność! Tak jak miała w zwyczaju.
Powrót do góry Go down
Joshua Westberry

Joshua Westberry

Liczba postów : 17

#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitimeWto Sty 28, 2020 4:41 pm

Joshua jest właśnie typem takiej osoby i nigdy nie potrafi przejść obojętnie obok osoby, która potrzebuje pomocy, ale to nie zmienia faktu, że właśnie ludzie zawodzą. Od zawsze tak jest i to się na pewno nigdy nie zmieni, jednak bardzo boli fakt, że robią to osoby, którym ufamy i powierzamy nasze sekrety, a oni robią nam takie coś. Wydawać by się mogło, że każdy tak robi po pewnym czasie, jednak nie można popadać paranoje i od razu skreślać wszystkich ludzi, bo jednak czy nawet kilka osób nas zawiedli. Każdy człowiek przechodzi przez takiego rodzaju niemiłe doświadczenia i one go wzmacniają. Josh jest prostym facetem i nie bardzo lubi bawić się taki gierki. Jest to niepotrzebne i wpędza ludzi w tarapaty, dlatego wolał walić prawdę prosto z mostu. Ale co prawda to prawda, faceci są prostsi w obsłudze – mają coś do siebie do dadzą sobie po mordzie, w najgorszym wypadku, a nie gierki, zemsty i tak dalej. Oczywiście nie każdy tak robił, ale Josh postępował w taki sposób i mu to działało.
– To prawda, nie ma co rozpamiętywać, bo to gówno daje. - odparł prosto z mostu wzruszając ramionami. Taka jest rzeczywistość, kopie nas po dupie, ale znajdujemy siłę, aby się podnieść z podłogi. Zawsze trzeba korzystać z takiej szansy, bo można zostać na dnie, na zawsze. - Zawsze do usług. - zaśmiał się lekko Westberry. - Naprawdę nie jesteś mi nic winna. Zrobiłem to co każdy normalny człowiek powinien. – powiedział zgodnie z prawdą policjant. Co to miało miejsce po chwili, czyli pocałunek zaskoczyło go. Nie spodziewał się takiego obrotu spraw, ale szybko się ogarnął. - Naprawdę nie musisz. Cieszę się, że jesteś cała i zdrowa. - uśmiechnął się lekko Josh. Nie miał zamiaru przyjąć takiego rodzaju wdzięczności, nie wykorzystuje w taki sposób kobiet. Nigdy tego nie robił. Pożegnał sie i poszedł.

zakończone
Powrót do góry Go down
Sponsored content




#2 Herbatka z bohaterem nocy Empty
PisanieTemat: Re: #2 Herbatka z bohaterem nocy   #2 Herbatka z bohaterem nocy I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

#2 Herbatka z bohaterem nocy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Joshua Westberry & Florence Larson-